Święto Wszystkich Świętych



Dzisiaj mamy święto Wszystkich Świętych. Na grobach naszych bliskich zapłonęły znicze i pojawiły się kwiaty. W tradycji Kościoła katolickiego jest to dzień szczególny i wyjątkowy. Modlitwa za zmarłych jest dla każdego katolika rzeczą niezwykle istotną i ma swoje uzasadnienie w wielu wersetach Pisma Świętego. Trudno jest znaleźć dzisiaj taki grób, na którym nie zapłonęłaby chociaż jedna lampka.


Na cmentarzu w Łękińsku, na mogile zbiorowej mieszkańców naszej Woli Grzymalinej również pojawiły się kwiaty i zapłonęły znicze. Tam spoczywają nasi przodkowie i członkowie naszych bliższych i dalszych rodzin, musimy o Nich pamiętać, a w przyszłości, być może niedalekiej postaramy się  o to, aby to miejsce wyglądało godnie. Wieczny Odpoczynek racz Im dać Panie.
Jarek 

Komentarze

  1. WOLA GRZYMALINA - wspomnienia z miejsca, którego nie ma6 listopada 2018 11:01

    Witam serdecznie piękny początek trzeba od czegoś zacząć. Pojawienie się znicza z napisem Stowarzyszenie Ojcowizna Wola Grzymalina daje nam dużo do myślenia i w prowadza w wielką zadumę i refleksje. "Pokój Wam wszystkim " Zrobimy wszystko by uczcić Waszą pamięć

    OdpowiedzUsuń
  2. WOLA GRZYMALINA - wspomnienia z miejsca, którego nie ma6 listopada 2018 13:44

    Znicz z szarfą i kwiaty na bezimiennej mogile ,wspaniała sprawa.Czysto schludnie.To początek działalności naszego stowarzyszenia.Wieczne odpoczywanie daj im Panie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Obraz
  Stowarzyszenie Ojcowizna Wola Grzymalina pragnie złożyć życzenia z Okazji Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich członków Stowarzyszenia i dla byłych mieszkańców Woli Grzymalinej
Czytaj więcej

Młócenie zboża

Obraz
Każdy gospodarz w Woli Grzymalinej hodował jakieś zwierzęta. Przeważnie były to konie, krowy i świnie. Do hodowli zwierząt konieczne było zapewnienie odpowiedniej ilości paszy. Z reguły każdy rolnik kilka hektarów swojego pola obsiewał zbożami z którego   produkował pokarm dla zwierząt. Gdy zboże dojrzało na polu, musiało być skoszone, związane w snopy, ustawione w mendle, a gdy odpowiednio wyschło, wtedy było zwożone do stodoły i częstokroć wypełniało całe 2 sąsieki w stodole od spodu aż po kalenicę dachu.   Ręcznie związany za pomocą porwósła snopek zboża                                           Snopy musiały być ustawione pionowo w postaci mendli Jesienią lub zimą zboże musiało być wymłócone. W Woli Grzymalinej, w czasach gdy jeszcze funkcjonowało Kółko Rolnicze można było korzystać z własnej młocarni, w późniejszym czasie sprzęt do omłotów był sprowadzany z Kucowa, przeważnie była to młocarnia typu „Warmianka”, prasa do słomy typu „Kuna” i silnik spalinowy. 
Czytaj więcej