Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2019

Młyn na Słoku

Obraz
Właśnie minął czas żniw. Niedługo po żniwach na wsi należało wymłócić przynajmniej część zboża po to, aby pozyskać ziarno pod jesienne zasiewy. O młóceniu zboża już na blogu naszym był dość obszerny opis. http://wolagrzymalina.blogspot.com/2018/12/mocenie-zboza.html   W naszej Woli Grzymalinej gleby nie były wysoko klasowe, przeważnie 5-6 klasa ziemi, więc pszenicy raczej nie uprawiano. Ale były połacie owsa, jęczmienia a przede wszystkim żyta. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było możliwości zakupu gotowych pasz dla zwierząt, ani mąki do wypieku chleba nie kupowało się w sklepie, więc gospodarze na wsiach musieli o wszystko zadbać sami. Dlatego bardzo ważnymi obiektami były okoliczne młyny. W pobliżu Woli Grzymalinej było ich kilka. Był młyn w Rogowcu, w Kleszczowie, na Piaskach, w Łęgu (w miejscu, gdzie obecnie jest boisko sportowe w pobliżu hotelu Wodnik na Słoku) oraz istniejący nadal i podobno jeszcze z rzadka pracujący młyn na Słoku. Z tego co pamiętam rolnicy z Woli G

Wspomnienia

Byłoby wielkim nietaktem gdybym nie wspomniała o Panu Czesławie Płomińskim{mam zgodę córki}Pan Czesław oprócz gospodarstwa trudnił się wyrobem wędlin. Co jakiś czas można było zaopatrzyć u niego w doskonałe wyroby.Była to kiełbasa ,kaszanka, pasztetowa {tzw.białe jak kto woli}. Do dziś pamiętam ich smak.Można też było kupić świeża rąbankę, Prawdę mówiąc nie wszystkie uboje były z własnej hodowli ,część była kupowana od innych gospodarzy. Zosia.

Jacek Karpiński

Obraz
No i wiadomo o kogo chodzi, bo już tytuł podpowiedział. Drugim ze wspomnianych wcześniej Powstańców Warszawskich jest Pan Jacek Karpiński, niezwykły człowiek, a jednocześnie prawie całkowicie zapomniany. Jacek Karpiński nie jest związany z Wolą Grzymaliną, chociaż te okolice pewnie dobrze znał, bo w 1946 roku zdał maturę w Radomsku gdyż właśnie tam uczęszczał do szkoły średniej. Urodził się 09 kwietnia 1927 r. w Turynie. Jego ojciec był znanym i cenionym konstruktorem lotniczym, matka była lekarzem. Talenty Jacka Karpińskiego do techniki były widoczne już we wczesnym dzieciństwie. Kiedy w wieku 7 lat czyścił gaźnik w samochodzie ojca, zagadał do nich sąsiad: - panie inżynierze, syn panu samochód psuje - on go nie psuje, tylko naprawia – odpowiedział ojciec. Jacka Karpińskiego nigdy nie interesowały rzeczy łatwe, zawsze stawiał sobie poprzeczkę na najwyższym pułapie. Zawsze towarzyszyła mu chęć wymyślania rzeczy, których jeszcze nikt nie wymyślił.   W czasie wojny sfałszow

Stare fotografie

Obraz
TO  Szanowne grono pedagogiczne w SZkole Podstawowej w Łękińsku {moja siódma klasa} Zosia

Stanisław Ziembiński "Jastrzębiec"

Obraz
W poście umieszczonym na naszym blogu w dniu 17.11. 2018 r. była informacja o tym, że w dniu 13 listopada 1855 r. zostało zawarte małżeństwo pomiędzy córką dziedziców z Woli Grzymalinej Adaminą Pstrokońską a pochodzącym z okolic Kutna Władysławem Cieleckim. http://wolagrzymalina.blogspot.com/2018/11/adamina-pstrokonska-i-wadysaw-zaremba.html   Wnukiem Adaminy i Władysława był kapitan Stanisław Ziembiński „Jastrzębiec”, żołnierz Armii Krajowej i uczestnik Powstania Warszawskiego.                                                          Stanisław Ziembiński "Jastrzębiec" Urodził się 05.10.1895 r. Mieszkał w Warszawie na ulicy Wspólnej 61. W czasie wojny działał w konspiracji w Komendzie Głównej Armii Krajowej – Oddział V (Dowodzenie i Łączność). Był zastępcą szefa Łączności Delegatury Rządu na Kraj – Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa m. st. Warszawy. Po upadku Powstania Warszawskiego trafił do niemieckiej niewoli jako jeniec Stalagu 344 Lamsdorf a nast

Powstanie Warszawskie

Obraz
Dzisiaj mija 75 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. W związku z tym poniżej umieściłem fotografię jednego z uczestników Powstania. Na razie nie zdradzam nazwiska naszego bohatera. Mogę jedynie zapewnić, że to jest postać z niezwykłym życiorysem. Napiszę o nim szerzej za kilka dni. Jarek