Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Drzewo genealogiczne cz. 13 Frukaczowie

Obraz
Jarek

Polak potrafi cz. 2

Obraz
Kontynuując temat sprzed tygodnia dotyczący garażowej produkcji ciągników dzisiaj będzie zaprezentowany konkretny egzemplarz.  Wygląd zewnętrzny  Silnik S-320 na olej napędowy produkcji Wytwórni Silników w Andrychowie, stosowany najczęściej do napędu młocarń i piaskarek. Pojemność 1810, moc 13,3 kW (18KM). Pierwotnie w tym ciągniku był zamontowany silnik S-60. Rozrusznik typu korba.  Przeniesienie napędu z silnika przez paski klinowe  Przekładnia kątowa od rozrzutnika obornika  Sprzęgło i skrzynia biegów od Stara 28.  Wał napędowy prawdopodobnie przerobiony z wału od Stara.  Most napędowy niewiadomego pochodzenia.  Układ kierowniczy z różnych elementów.  Rama z ceownika 140 mm.  Zawieszenie przednie prawdopodobnie przerobione z jakiegoś wyzłomowanego ciągnika.  Pompa napędu podnośnika niewiadomego pochodzenia, napędzana paskiem klinowym.Układ hydrauliczny podnośnika wyposażony w dwustopniowy system zabezpieczający przed przekroczeniem

Stare fotografie

Obraz
Rocznik 49

Polak potrafi cz.1

Obraz
Polska była kiedyś potęgą w produkcji ciągników. I nie chodzi tu jedynie o fabrykę Ursusa, która produkowała rocznie nawet do 50 tysięcy sztuk doskonałych ciągników. Chodzi przede wszystkim o produkcję garażową. W czasach, gdy Ursusy były bardzo drogie, wielu było na wsiach takich fachowców, którzy potrafili we własnym zakresie i twórczej inwencji zmontować ciągnik typu „Sam”. Nie potrzebne były projekty, rysunki i obliczenia, wszystko było w głowie i wyobraźni. W Woli Grzymalinej również było kilku speców od produkcji ciągników. Każdy ciągnik wyprodukowany w garażu był inny. Jeden miał silnik od młocarni, drugi od motopompy, jeszcze inny od Fiata 126P, albo nawet motocykla WSK. Skrzynia biegów od Stara, Żuka, Ziła, Poloneza, Fiata, Syreny, UAZa, Tarpana, albo czegoś innego. Mogły być nawet zespolone dwie skrzynie biegów różnych typów. Bardziej zaawansowane ciągniki „Sam” były wyposażone w instalację elektryczną i podnośnik hydrauliczny albo mechaniczny. Rama była wykonana z kątow

SPROSTOWANIE !!!

Popełniłem błąd skandaliczny. Mea culpa, mea maxima culpa. We wpisie na blogu z dnia 16.03 2019 r. pt. „Zygmunt Jakóbczyk Armia Krajowa” napisałem, że Pan Zygmunt Jakóbczyk niedawno zmarł.    https://wolagrzymalina.blogspot.com/2019/03/zygmunt-jakobczyk-armia-krajowa.html?showComment=1562528782910#c5840191794873061503 Przed kilkoma dniami otrzymałem informację od Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Pomorski, że Pan Zygmunt Jakóbczyk żyje. Nieporozumienie wynikło z tego, że jesienią 2018 roku w wieku 104 lat zmarł brat Pana Zygmunta Stanisław a ja otrzymałem mylną informację, jakoby zmarł Pan Zygmunt. Pan Zygmunt Jakóbczyk żyje, ma obecnie 102 lata, informacja jest pewna gdyż potwierdzona przez bliską rodzinę Pana Zygmunta. Bardzo przepraszam za nieporozumienie. Właśnie umieściłem komentarz z do wpisu z 16. marca z   wyjaśnieniem sprawy.     Jarek

Stare fotografie z Woli Grzymalinej cz.3

Obraz
Niektóre fotografie powtarzają się z tymi, które były wcześniej, ale celowo je wrzuciłem ponownie ponieważ dzisiejsze są lepszej jakości gdyż są kopiami oryginałów, a poprzednie były kopiami kopii.   Z lewej u góry młodzież z Woli na tle szkoły, z prawej młodzież na Wawrzkowiźnie. Na dole brygada drwali karczujących lasy na przedpolu kopalni, oraz fragment budynku Nadleśnictwa  U góry po lewej Stanisław Barański, dyrektor Szkoły Podstawowej w Łękińsku  Na dole Władysława Podleśna Środkowe i dolne zdjęcia to fotografie rodziny Kruszyńskich Podwórko Jędrzejczyków, na środkowej fotografii, po prawej w czapce Józef Podleśny, siedzący z przodu w białej koszuli to prawdopodobnie Teofil Kopka Z lewej na dole remont dachu kościoła w Woli, trzymający rowery to Wiesław Jędrzejczyk Z prawej na dole Kazimierz Ludwiczak z Koźniewic oraz Stanisław Podleśny ten, który w każde wakacje przyjeżdżał do Woli z Łodzi i zajmował się naprawą rowerów. Jarek

Biała 30.06.2019 r.

Obraz
J.
Obraz
W dniu 05.07.2019 roku obchodziła  85 lecie Pani Hanna Susmend

Spotkanie w Białej

W dniu 30.06.19  byli mieszkańcy Woli Grzymalinej spotkaliśmy się u naszej Mateńki w Białej. Msza Swięta .Wręczony został Księdzu Proboszczowi dyplom honorowego członka naszego stowarzyszeni "Ojcowizna".Do stałych bywalców dołączyli  nowi . Mieliśmy zaszczyt gościć Pana Marka S.wraz z żoną.No i przyjechali Roman B.z żoną i moj szkolny kolega Marek F.z żona. Zaszczyciła nas swoją obecnością Pani Lucynka H.To szanowna Seniorka .Trzeba przyznać ,że coraz więcej nas jest .Wyjazdy do naszego kościółka w Białej zawsze nas łaczą .Jest coś magicznego w tych spotkaniach. Jest nas coraz więcej na tych spotkaniach. Następne spotkanie w Białej 15.09.19. Do zobaczenia. Zosia.