Wola Grzymalina w Radiu Łódź - audycja z roku 1963
Czas wyjaśnić o co chodziło w tajemniczym wpisie przed tygodniem. Otóż na początku lat 60-tych XX w. już było wiadomym, że pod Wolą Grzymaliną znajdują się potężne pokłady węgla. W roku 1963 do Woli przyjechało Radio Łódź z redaktorem Jerzym Urbankiewiczem aby porozmawiać z mieszkańcami o nieuchronnie zbliżającym się wysiedleniu naszej wioski. Tak się pięknie składa, że to nagranie zachowało się i jest dostępne w Internecie. Rok 2021 jest dla Radia Łódź rokiem jubileuszowym. Z okazji 90 rocznicy powstania, w styczniu roku obecnego Radio Łódź postanowiło opublikować cykl najciekawszych reportaży sprzed lat. Jednym z tych reportaży jest właśnie ten, który dotyczy Woli Grzymalinej. Aby go odnaleźć w Internecie, należy wejść na stronę o nazwie „90 lat radia Łódź”. Pojawi się coś takiego:
Następnie
trzeba przejechać suwakiem w dół, aż się pokaże plansza z nagraniem pt „Grzymalina
Jerzy Urbankiewicz”. Audycja trwa ponad 15 minut, włącza się poprzez
naciśnięcie strzałką trójkąta. Po zakończeniu audycji można wysłuchać kolejnej,
która dotyczy Łękińska pod nazwą „Dżungla Jerzy Urbankiewicz”.
Podaję link
do strony internetowej
https://www.radiolodz.pl/posts/67106-90-lat-radia-lodz
Audycje są przepiękne. Wrażenia gwarantowane.
Jarek
jarczeslaw@tlen.pl
Serce się raduje zamknąć oczy i na chwilę przenieść się w lata 1963 do naszej wsi Woli Grzymalinej usłyszeć znajome głosy bliskich osób i sąsiadów. Została nam przybliżona historia związana z wywłaszczeniem naszej wsi o której wielu nie wiedziało A wszystko to za audycją Radia Łódż z roku 1963r. Piękna sprawa Jarku , dziękuję. H.B
OdpowiedzUsuńNiezmiernie jestem ciekaw kto się w tej audycji wypowiadał z mieszkańców Woli. Niestety, nie udało mi się rozpoznać nikogo po głosie. Z rozmowy wynika, że przemawiał tam m. in. sołtys. Sołtysem był chyba w tamtym czasie Jan Frukacz. W innym miejscu jeden z Gospodarzy zwraca się do swojego kolegi "Jurek". Więc któryś z nich miał na imię Jerzy. Gdybyście rozpoznali kogoś po głosie, napiszcie koniecznie w komentarzu.
UsuńJarek
Chyba jednak nie "Jurek" tylko "Julek". A więc Julian.
UsuńSołtysem w tym czasie był mój wujek Susmend, twój sąsiad poznałam go po głosie, on miał charakterystyczny głos, poznałam też głos Frukacz Jana, z koloni Woli, on był sołtysem po Susmedzie. H. B
OdpowiedzUsuńSuper, może z czasem uda się rozszyfrować pozostałe głosy.
UsuńJarek
Jako osoba, która Wolę zna tylko z opowieści... jestem tym materiałem podwójnie zbudowany. Od dzieciństwa pamiętam rozmowy przy rodzinnym stole o "mitycznej" dla mnie wiosce. Wiosce urokliwie położonej, schludnej i zintegrowanej. Moja babcia Genowefa lubiła wspominać swoją rodzinną Wolę, a ja słuchać. Używała przy tym słów, które teraz wychodzą już z użycia, a które można wyłapać w tej audycji. Przyjechał w 1963 roku dziennikarz z Łodzi i... potwierdza to co od dzieciństwa słyszałem o naszej Woli. Jestem dumny ze swoich korzeni!
OdpowiedzUsuńŁukasz Gościński