Piękny jubileusz 50 lecie ślubu Uroczystość odbyła się w naszym kościółku Woli Grzymalinej czerwiec 1970 rok Z okazji złotych godów wspólnego życia . Życzymy Wam zdrowia , miłości oraz wszelkiej pomyślności na dalsze wspólne lata. Stowarzyszenie Ojcowizna Wola Grzymalina
Posty
Wyświetlanie postów z maj, 2020
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Tytoń Jeszcze jedna wesoła dziwna historia z mojego dzieciństwa. Miesiąc maj jest miesiącem gdzie sadzono warzywa i kwiaty w ogródkach przy domu. Mój ojciec postanowił hodować tytoń w ogródku by mieć zapewnioną machorkę na papierosy. Hodowla tytoni była zabroniona coś w tym rodzaju jak obecnie narkotyki. Trzeba było go trochę zakamuflować , wiec w tym ogródku były warzywa i kwiaty tak dla zmylenia. Nasiona tytoni najpierw były wysiewane, następnie pikowano i sadzono w rządki, trzeba było dużo polewać. Kiedy zakwitł dawał tak silny zapach miał ładne drobne żółte kwiatki . Piękny zapach przyciągał pszczoły i odstraszał owady takie jak komary. Jak już pisała, że uprawa była nie legalna, więc ktoś doniósł do władz gminy Kleszczów o nielegalnej uprawie...
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Stonka ziemniaczana Plaga i przekleństwo z którymi borykali się nasi rodzice po zasadzeniu ziemniaków kiedy już wzeszły i dostały zielone listki była stonka. Plotka głosiła, że amerykanie z rzucili ją na Polskę z samolotu. Był obowiązek zbierania grupowo stonki. Sołtys wysyłał pismo które trafiało od gospodarstwa do gospodarstwa o obowiązku stawienia się jednego mieszkańca z gospodarstwa na zbiórce stonki, W takim zawiadomieniu była wyznaczona data godzina i miejsce spotkania. Uczestnik zbiórki musiał być zapatrzony w butelkę w której znajdowała się woda z naftą. Natomiast sołtys miał z sobą wiechę. Po zgromadzeniu się uczestników zbierania , sołtys prowadził uczestników zbiórki przez pola z zasadzonymi ziemniakami. Uczestnicy szli redlinami bacznie przyglądali się na krzaki ziemniaków. Po zlokalizo...
Sadzenie ziemniaków
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Lat temu kilkadziesiąt trudno byłoby sobie wyobrazić na wsi prowadzenie typowego gospodarstwa rolnego w którym nie uprawiałoby się ziemniaków. W Woli Grzymalinej każdy gospodarz miał obsadzony kawał pola ziemniakami. Aby posadzić ziemniaki, należało się do tego odpowiednio przygotować. Przede wszystkim należało przysposobić pole poprzez przywiezienie i równomierne rozprowadzenie obornika, zaoranie i zabronowanie oraz wytyczenie znacznikiem rzędów w rozstawie około 60-65 cm. Ale to nie wszystko. Ziemniaki były z reguły przechowywane przez zimę w kopcach albo w piwnicach, ale piwnice nie pomieściły by takiej ilości ziemniaków, więc rozwiązaniem były kopce. Kopiec to był dół wykopany w ziemi o głębokości 20-50 cm, szerokości 120-140 cm. W ten dół wsypywało się pozbierane jesienią na polu ziemniaki, nad powierzchnią ziemi usypywało się pryzmę i zabezpieczało się przed mrozem poprzez przykrycie pryzmy dwoma warstwami słomy i dwoma warstwami ziemi na przemian. ...