Drzewo genealogiczne cz.2 Misiakowie, Hejakowie, Tajstrowie, Mieszkowscy, Dworzyńscy, Cieleccy, Kałuzińscy, Klimczakowie
I znowu dowiadujemy się czegoś nowego o mieszkańcach Woli
Grzymalinej. Dzisiaj będzie dużo takich nazwisk, które mogą być niespodzianką.
Bo za naszych czasów nie było takich nazwisk jak: Tajster, Mieszkowski,
Cielecki, Kałuziński albo Klimczak. A okazuje się, że sto lat wcześniej takie
nazwiska w Woli Grzymalinej były. Co się z nimi stało? Nie wiadomo. Może
założyli rodziny gdzieś w pobliskich miejscowościach, może panie wyszły za mąż
i zmieniły nazwiska, być może niektórzy zginęli w wojnach. W większości nie
znamy daty śmierci tych osób, a zapewne niektóre z nich zmarły w dzieciństwie,
bo w tamtych czasach umierało bardzo dużo dzieci. Musimy mieć na uwadze również
to, że mówimy tu o czasach, gdy Wola Grzymalina była zlokalizowana wokół
kościoła. W dniu 4 marca 1918 roku większość zabudowań wsi spłonęło w pożarze,
ocalało tylko 6 domów. Być może nie wszyscy odbudowali swoje domy w Woli, może
niektórzy przenieśli się do pobliskich miejscowości. Tak więc nie znamy
przyczyny dla której zaginęło część nazwisk w Woli Grzymalinej. Ale możliwości
jakie dają obecnie archiwa i zasoby internetowe są coraz większe i jest
nadzieja, że w przyszłości dowiemy czegoś więcej o naszych Mieszkowskich,
Cieleckich, Klimczakach i innych.
Na karcie nr 17 pojawiają się takie nazwiska jak: Kamocka,
Pstrokońska, a więc z całą pewnością mamy do czynienia z właścicielami
ziemskimi z Woli, czyli jak to się dawniej mawiało dziedzicami. W piotrkowskim
archiwum jest bardzo stara i bardzo gruba księga hipoteczna Woli Grzymalinej,
gdzie jest dokładnie opisane kto i kiedy był właścicielem Woli Grzymalinej i
Łękińska. Problem w tym, że jest to spisane starodawnym językiem prawniczym,
nie zawsze zrozumiałym, a do tego częściowo po rosyjsku.
Jarek
Komentarze
Prześlij komentarz