Moja refleksja
W 2016r Helenka zorganizowala wyjazd do Bialej do naszego kosciolka.Byly tez inne atrakcje ale najwazniejszy punkt proramu to msza sw.w Bialej.Po powrocie spotkalysmy sie u mojej siostry i  wtedy podl pomysl bloga.Pisalysmy niezby regularnie.Po pewnym czasie dolaczyl genialny Jarek i machina ruszyla.Jak wiadomo znowu nasza wies zyje
Mam absolutna pewnosc ze Matuchna z naszego  kosciolka nas polaczyla.
Jezdzili do  niej  indywiualnie Wolaki .Nie zostala nigdy zapomniana i o nas tez niezapomnia
Zosia

Komentarze

  1. Prawdę powiedziawszy Wszywscy jesteście wspaniali. Każdy z Was wniósł swój choćby minimalny wkład optując za istnieniem naszego stowarzyszenia. Trzeba zachęcić pozostałych mieszkańców lub ich spadkobierców , żeby do nas dołączyli.Wiąże nas wzajemny sentyment do minionych czasów, a często groby naszych bliskich.Przeżyte wspólne lata scaliły naszą społeczność i dały impuls do dalszego działania.Otwórzcie swoje archiwa i podzielcie swoimi "skarbami"zalegającymi w pudłach ,szafach i strychach.
    pozdrawiam
    MM

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Młócenie zboża