Dąbrowa 12.09.2021- relacja ze spotkania
W dniu 12.09..2021 r. zgodnie z zapowiedzią odbyło się nasze kolejne spotkanie, tym razem w Dąbrowie. Frekwencja dopisała, pogoda była piękna. Dąbrowa jest miejscem uroczym, położonym w środku lasu, gdzie jest cisza i spokój, gdzie tylko drzewa szumią i ptaki śpiewają. Ponadto Dąbrowa jest miejscem historycznie związanym z Wolą Grzymaliną, to jest kawałek naszej historii, który został zachowany w stanie w marę nienaruszonym. Budynki, które obecnie znajdują się w Dąbrowie po II wojnie św. należały do Nadleśnictwa Wola Grzymalina, a przed wojną były własnością dziedzica z Woli. Podobno mieszkał tu dawniej leśniczy o nazwisku Roczek, a w osobnym budynku mieszkała starsza pani, którą ludzie nazywali „Czarna Stasia”. Drogą leśną przez Dąbrowę jeździły furmanki zwożące siano z tzw. „Tamtych Łąk”. Obecnie Dąbrowa jest własnością Koła Łowieckiego Szarak, miejsce to jest zadbane, zarówno budynki jak i otoczenie wyglądają elegancko.
Droga Krzyżowa na Górze Kamieńsk
Plac widokowy na Górze Kamieńsk
Na spotkaniu
obiecałem, że umieszczę na blogu przepis na swojski chleb na zakwasie. Na
razie, dla przypomnienia przesyłam link sprzed ponad 3 lat, gdzie były informacje o pieczeniu chleba. A za
tydzień postaram się umieścić bardziej szczegółowy przepis na chleb.
http://wolagrzymalina.blogspot.com/2018/01/przepis-na-chleb.html
Jarek
Ps. Wolski
cmentarz w Łękińsku wygląda elegancko. Ksiądz Proboszcz z Łękińska jak obiecał,
tak uczynił. Cały cmentarz skoszony i zadbany. Aż miło popatrzeć.
Spotkanie na Dąbrowie poprzedzone mszą świętą w kościele w Łękińsku , wiele z nas było tam chrzczonych przyjmowało pierwszą komunię świętą , czy sakrament małżeństwa, odwiedzenie grobów bliskich zmarłych pochowanych na cmentarzu Wolskim. Następnie pod przewodnictwem Zbyszka Frukacza udaliśmy się na Gorę Kamińsk by zobaczyć drogę krzyżową zbudowana prze leśników i stanąć pod wielkim krzyżem na górze Kamińsk robiło to wielkie wrażenie. Byliśmy na placu widokowym gdzie było widać ja zalewają już wodą teren Woli Grzymalinej. Punktem kulminacyjnym była Dąbrowa gdzie został zorganizowany piknik koszyczkowy . Można było się przez chwilę poczuć jak we własnym domu ta wymarzona cisza , zieleń przepiękny las otaczający Dąbrowe. Pragnę podziękować wszystkim ,którzy przyczynili się do zorganizowania tak uroczej niedzieli, a przede wszystkim Zbyszkowi i Gosi Frukacz
OdpowiedzUsuńH.B
Już wiem skąd pseudonim Wolski :)
OdpowiedzUsuńW 1897 roku w Dąbrowie urodził się brat mojego dziadka Wacław Matyszczak https://pl.wikipedia.org/wiki/Wac%C5%82aw_Matyszczak
Jego ojciec, Ignacy Matyszczak, jak wynika z aktów urodzenia dzieci, był leśnikiem.
Wraz z żoną Marianną z d.Nogawską przybył z Popowa do Woli Grzymalinej w 1891 lub 92 roku.
W styczniu 1893 w osadzie Cieślowizna rodzi im się córka Apolonia, w 1895 w Dąbrowie Joanna, 2 lata później Wacław, a w 1900 w osadzie Grabek przychodzi na świat mój dziadek Julian Matyszczak.
W Cieślowiźnie mieszkał również brat Ignacego, Aleksander Matyszczak wraz z żoną Józefą i dziećmi. Z tego co widzę na blogu, po tej osadzie zostały tylko cegły.
Rodzina Ignacego opuściła tą okolicę w latach 1900-1902, prznieśli się do Częstochowy.
Zasanawia mnie parę aspektów, np. dla kogo pracował pradziadek jako leśnik.
Kto był właścicielem owych majątków, czy były to lasy państwowe czy prywatne?
Czy jest wiadome jest z jakiego roku są budynki koła łowieckiego? Czy na przełomie wieków było w Dąbrowie więcej zabudowań?
Gdzie znajdował się Grabek? Mapy Google pokazują miejsce w niecce kopalni, na południowy zachód od Dąbrowy, a stare mapy pokazują Grabek 600m na wschód od Dąbrowy.
Fajnie byłoby dowiedzieć się czegoś więcej na temat historii rodziny.
Cieszę się że trafiłam na tego bloga :)