Dalsze wsponenia!
Waznymi osobmi  we wsi byly krawcowe ktore szyly
nam eleganckie sukienki  ,kostiumy.
Nik tnie umial
tak szyc jak PaniMarianna
Misiak .To byla przednia krawcowa ,a takze
mojej Mamusi Przyjaciolka a chrzestna mojej
Siostry. Pan Misiakowa szyla mi nawet wtedy gdy
juz mieszkalam w Zabrzu.Przyjezdzalam na urlop
a ona szyla mi .  Wszyscy pytali kto mi szyl.
Wszystko sie skonczylo wraz jej smiercia,
ktora zabrala ja przedwczesnie.
Ilekroc jestesmy na cmentarzu idziemy z siostra zapalic
 jej znicz.
 Druga krawco byla Pani Monika.
Byla wsrod Pan pewna rewalizacja.

 Zofia




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Młócenie zboża