Po chleb nie musimy iść do sklepu

Musimy jakoś przetrwać ten trudny czas epidemii koronawirusa. W zaistniałej sytuacji zachodzi konieczność ograniczenia kontaktów ze światem do minimum. Ale całkowicie odizolować się nie da. Nie da się całkowicie zrezygnować z zakupów, gdyż podstawowych produktów spożywczych na zapas zakupić nie sposób. Chleb zakupiony w sklepie zbyt długo nie poleży i musi być zakupywany na bieżąco. Ale w przypadku chleba jest sposób na to, aby zrezygnować z jego zakupu, a tym samym ograniczyć wychodzenie do sklepu. Pyszny chleb można upiec samemu w domu, wystarczy mieć dostęp do piekarnika gazowego albo elektrycznego, takiego samego jak do wypieku ciast. Sposób wypieku chleba był podany na naszym blogu, link podaję poniżej

http://wolagrzymalina.blogspot.com/2018/01/przepis-na-chleb.html

Ten przepis jest sprawdzony przeze mnie, w Internecie można znaleźć wiele innych przepisów.

Do domowego wypieku chleba wystarczą 3 składniki: mąka żytnia, sól i woda. Mąka żytnia w sklepach jest raczej rzadkością, ale można ją zakupić np. na targowisku miejskim w Bełchatowie przy ul. Wojska Polskiego. Sprzedawana jest w 2-kilogramowych workach foliowych w cenie 2,50 zł za kilogram albo cały 25-kilogramowy papierowy worek w cenie 2 zł za kilogram. Umiejętność pieczenia chleba może się zawsze przydać, koronawirus pewnie za jakiś czas przeminie, ale nie wiadomo, co jeszcze na świecie może się przydarzyć w przyszłości. Osobiście chleb domowy wypiekam już od kilku lat. Taki chleb jest smaczny i zdrowy. Nic prostszego, skoro taki kulinarny analfabeta jak ja potrafi to zrobić. W życiu nawet zupy nie ugotowałem.

                                              Świeżutki, upieczony wczoraj wieczorem

                                                    Takie brytfanki są najlepsze

Jarek
w razie pytań proszę pisać
jarczeslaw@tlen.pl