Mrożąca krew w żyłach historia
Z informacji pochodzących z Informatora Kleszczowskiego nr
16/2015 dowiadujemy się, że w Woli Grzymalinej przed wojną, a dokładnie w roku
1929 były 2 sklepy spożywcze, których właścicielami byli Wł. Uchroński i J.
Jasiak. Inne źródło wiedzy (zaraz się okaże jakie) informuje, że w roku 1938
był sklep u Józefa Kaczmarka. Mieszkańcy Woli Grzymalinej w wieku 60+ zapewne
pamiętają z opowieści rodziców o tym, że w tym ostatnim sklepie doszło do
strasznej tragedii. Dzisiaj już wiemy dokładnie jakie były okoliczności tego
wydarzenia. Otóż w dniu 30 kwietnia 1938 roku do sklepu wtargnęło dwóch
bandytów z zamiarem zamordowania Józefa Kaczmarka, właściciela sklepu. W wyniku
napadu Józef Kaczmarek został ciężko ranny, natomiast bandyci zamordowali jego
żonę Władysławę, która była podobno w zaawansowanej ciąży oraz szwagra,
Stanisława Szczęsnego. Motywem zbrodni była zemsta na właścicielu sklepu, a
dokonali jej dwaj kryminaliści, Tadeusz Miedzierski i mieszkaniec Radomska Mieczysław Gajewski. Bandyci przybyli z zamiarem zamordowania Józefa Kaczmarka,
a jego żona Władysława i szwagier Stanisław Szczęsny zginęli tylko dlatego, że
akurat znajdowali się w pobliżu. Stanisławów Szczęsnych przed wojną było w Woli
Grzymalinej przynajmniej dwóch.
Zapewne w opisywanej historii nie chodzi o Stanisława
Szczęsnego urodzonego 28.01.1898 roku, syna Ignacego Szczęsnego i
Józefy-Franciszki z domu Woszczyk, gdyż ten Stanisław Szczęsny z dostępnych mi
informacji zmarł w latach 50-tych.
Być może historia dotyczy Stanisława Szczęsnego urodzonego
3.10 1916 roku, syna Antoniego Szczęsnego i Agnieszki z domu Roczek. A może był
jeszcze jakiś inny Stanisław Szczęsny.
Stanisław Szczęsny był szwagrem Józefa Kaczmarka. Jeżeli to
był szwagier nie w sensie takim, że siostry mąż, tylko żony brat, to wynikałoby
z tego, że żona Józefa Kaczmarka była siostrą Stanisława Szczęsnego, a więc w
wyniku zamachu zginęłoby rodzeństwo?
W tej tabeli jest Władysław(a) Szczęsna (chyba powinno być
Władysława Szczęsna) urodzona 5 marca 1908 roku. Rodzicami Władysławy są Antoni
Szczęsny i Agnieszka z domu Roczek, tych samych rodziców ma Stanisław Szczęsny,
a więc zapewne są rodzeństwem. Być może to ta Władysława była żoną Józefa
Kaczmarka.
A kto chciałby zapoznać się ze szczegółami tej historii,
polecam artykuł na strocie internetowej tygodnika „Ziemia Piotrkowska” pod
tytułem „Koledzy z celi. Gajewski i Miedzierski na szlaku zbrodni”
Aby nie było tak strasznie i mroczno na koniec polecam
dodatkowo lekturę lżejszego kalibru nie związaną z pierwotnym tematem. Kilkadziesiąt
lat temu działał jeszcze w Rogowcu młyn wodny. Bardzo ciekawe wpisy na ten
temat w dniach 31.12.2018 r. i 01.01.2019 r. umieścił Pan Jerzy Braun na swoim
blogu „historia-nieznana.blogspot.com.”
Jarek
Dzis spotkalam Pania Hanne Susmend i spytalam o ta zbrodnie.Napewno zginelo rodzentwo .Ich siostra byla Zofia Szczesna Blada.Potwierdzila ,ze Wladyslawa byla w zaawansowanej ciazy.
OdpowiedzUsuńZosia.