Życie zwykłe takie
Pan Zbigniew Markowiak mieszka obecnie w Krakowie. W czasie wojny pracował w Budach Dłutowskich. Jesienią 1943 roku został przymusowo skierowany przez władze okupacyjne do pracy w Łękińsku. W latach 90-tych Pan Markowiak spisał swoje wspomnienia w 5-tomowej książce pt „Życie zwykłe takie”. Kilkanaście stron z pierwszego tomu poświęcił wspomnieniom z pracy w Łękińsku. Wspomnienia te są bardzo ciekawe, tym bardziej, że pojawiają się w nich znajome nazwiska z Łękińska. Dziękuję Panu Stanisławowi Hejakowi, sympatykowi historii lokalnej z Wolicy za przysłanie mi fragmentu książki Pana Zbigniewa Markowiaka, który umieściłem poniżej. Przyjemnej lektury Jarek Fragment moich wspomnień „Życie – zwykłe takie” Sierpień 1990 r. 9. „R E I C H S L A N D” Któregoś dnia, w sierpniu lub we wrześniu 1943 r., za interesem, zjawił się w naszym warsztacie pan Dominik, przedwojenny policjant dłutowski [1] . W trakcie załatwiania sprawy miał możność widzieć, jak wypisywał...