Z Łodzi do Rogowca. Tadeusz Przybylski. Podtytuł: "O, gdybym kiedy dożył tej pociechy, żeby te księgi trafiły pod strzechy"



Warto czasem wspomnieć o ciekawych ludziach, którzy zamieszkiwali w sąsiednich miejscowościach, tuż obok naszej Woli Grzymalinej. Było już sporo informacji o mieszkańcach Kucowa, Łękawy i innych sąsiednich wiosek a dzisiaj pora na wspomnienie o pewnym niezwykłym artyście malarzu z Rogowca. Nazywał się Tadeusz Przybylski. Nie do smaku było mu mieszkanie w Łodzi. Wolał Rogowiec. Ile radości wniósł do życia mieszkańców Rogowca, o tym napisał na swoim blogu Pan Andrzej Braun we wpisie z roku 2015. Podaję link poniżej i zachęcam do lektury.

historia-nieznana.blogspot.com/2015/04/rogowiec-bechatow-tadeusz-przybylski.html

Jarek

jarczeslaw@tlen.pl


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Młócenie zboża