Pomoc humanitarna dla Ukrainy

 


Kto by pomyślał, że dożyjemy takich czasów. W sercu Europy rozpętała się straszna wojna. W Ukrainie bomby lecą z nieba, giną niewinni ludzie, kto tylko może, ten ratuje życie uciekając za granicę a ukraińscy żołnierze bohatersko walczą w obronie swojej Ojczyzny. Obecnie już prawie milion Ukraińców przybyło do Polski szukając schronienia, w większości matki z dziećmi. Polacy pomagają sąsiadom zza wschodniej granicy na wszelkie możliwe sposoby. Bełchatów również pomaga. Około 300 osób zostało ulokowanych na Słoku i w Wawrzkowiźnie, ponadto wielu mieszkańców Bełchatowa otworzyła swoje domy i serca na pomoc ludziom w potrzebie. My, jako stowarzyszenie „Ojcowizna Wola Grzymalina” również włączamy się w pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Początkowo planowaliśmy, aby dokonać zakupu najpotrzebniejszych rzeczy, czyli środków czystości i higieny osobistej i przekazanie ich do ośrodka w Wawrzkowiźnie. Jednakże w świetle uzyskanych przez nas informacji okazało się, że wszystkie bieżące potrzeby, typu: żywność, ubrania, środki czystości itp. są w tej chwili w pełni zaspokojone i nie ma potrzeby zbierania artykułów pierwszej potrzeby. Oczywiście w najbliższym czasie sytuacja w tym zakresie może ulec zmianie. Ale obecnie najpilniejszą potrzebą jest wykupienie leków dla uchodźców z Ukrainy. Informacje są pewne, gdyż nasz człowiek, Łukasz jest pracownikiem sztabu antykryzysowego Starostwa Powiatowego w Bełchatowie i na dyżurach sprawuje opiekę nad uchodźcami ulokowanymi na Słoku.

Biorąc pod uwagę powyższe fakty postanowiliśmy przekazać kwotę 500 zł. z naszych składek członkowskich na potrzeby uchodźców ulokowanych w rejonie Bełchatowa. Zbiórkę funduszy prowadzi m.in. Starostwo Powiatowe i prawdopodobnie tam przekażemy pieniądze w dniu jutrzejszym. Będziemy starali się nadal wspierać uchodźców w sposób, który będzie zależny od rozwoju sytuacji. Gdyby ktoś miał jakieś uwagi, sugestie lub pomysły dotyczące pomocy uchodźcom z Ukrainy prosimy o kontakt do mnie, lub do Heleny. Wszelkie uwagi mile widziane.

Jarek

jarczeslaw@tlen.pl

Komentarze

  1. Helena7 marca 2022 08:53

    Nasze Stowarzyszenie Ojcowizna Wola Grzymalina przekazało małą kropelkę czyli 500 zł na wykupienie leków dla dzieci uchodżców z Ukrainy które znajdują się na naszych terenach jest to gest mały ale ze szczerego serca.
    Dziś spotkałam w przychodni na 1-go Maja matki z małymi chorymi dziećmi z Uchrainy. Łzy same płynęły z oczów jak te matki przerażone ze strachem w oczach tuliły te swoje małe skarby to trzeba zobaczyć by uświadomić sobie co za okrutny los ich spotkał.
    Będziemy informować jeżeli by były jakieś inne potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  2. wolagrzymalina.blogspot.com7 marca 2022 23:49

    Każda pomoc jest bezcenna w obecnej sytuacji.Z wojną nie radzą sobie przede wszystkim dzieci i starzy ludzie.
    Dramat wojenny trwa.
    Zosia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Obraz
  Stowarzyszenie Ojcowizna Wola Grzymalina pragnie złożyć życzenia z Okazji Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich członków Stowarzyszenia i dla byłych mieszkańców Woli Grzymalinej
Czytaj więcej

Młócenie zboża

Obraz
Każdy gospodarz w Woli Grzymalinej hodował jakieś zwierzęta. Przeważnie były to konie, krowy i świnie. Do hodowli zwierząt konieczne było zapewnienie odpowiedniej ilości paszy. Z reguły każdy rolnik kilka hektarów swojego pola obsiewał zbożami z którego   produkował pokarm dla zwierząt. Gdy zboże dojrzało na polu, musiało być skoszone, związane w snopy, ustawione w mendle, a gdy odpowiednio wyschło, wtedy było zwożone do stodoły i częstokroć wypełniało całe 2 sąsieki w stodole od spodu aż po kalenicę dachu.   Ręcznie związany za pomocą porwósła snopek zboża                                           Snopy musiały być ustawione pionowo w postaci mendli Jesienią lub zimą zboże musiało być wymłócone. W Woli Grzymalinej, w czasach gdy jeszcze funkcjonowało Kółko Rolnicze można było korzystać z własnej młocarni, w późniejszym czasie sprzęt do omłotów był sprowadzany z Kucowa, przeważnie była to młocarnia typu „Warmianka”, prasa do słomy typu „Kuna” i silnik spalinowy. 
Czytaj więcej