Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Drzewo genealogiczne

Obraz
W dzisiejszym poście zamieściłem ten fragment mojego drzewa genealogicznego, który dotyczy moich przodków i krewnych związanych z Wolą Grzymaliną. Drzewo jest dosyć obszerne, zapewne każdy mieszkaniec Woli Grzymalinej znajdzie tu kogoś z rodziny albo kogoś znajomego. Ja jestem wnukiem Kazimierza Pierzaka i Józefy Włodarczyk Jak widać litery są dosyć małe i słabo widoczne, więc najlepiej byłoby zapisać plik na dysku komputera, albo zwrócić się do mnie o przesłanie pliku bezpośrednio na pocztę. Dzięki temu można plik dowolnie powiększać. Uwaga: połączenie górne oznacza małżeństwo, połączenie dolne oznacza rodzeństwo. Osoby płci żeńskiej występują tu pod nazwiskami panieńskimi. Z dostępnych mi informacji wynika, że z tego grona żyje jeszcze tylko jedna osoba. Jarek

Wola Grzymalina kilkadziesiąt lat wcześniej

Obraz
Ta mapa jest podobno z lat 30-tych XX wieku. Ale na moje oko jest chyba bardziej współczesna gdyż widać tu budynek szkoły która była zbudowana pod koniec lat 50-tych. Chyba, że to nie jest szkoła, tylko inny budynek istniejący w tym miejscu przed wybudowaniem szkoły. Trzeba to zbadać. Na mapie widoczne są zabudowania od rozwidlenia dróg w kierunku Modrzewca. Tych zabudowań nie było na mapie z 1839 roku.  Obszar wokół tartaku W Modrzewcu po budynkach folwarku nie ma już śladu. Tak wyglądało Łękińsko w tym czasie W Kleszczowie również dużo się zmieniło. Ciekawostka na dzisiaj: Pan Andrzej Braun mający powiązania rodzinne w Rogowcu prowadzi blog o nazwie "Historia nieznana" Na blogu tym jest sporo bardzo ciekawych wpisów dotyczących mieszkańców Rogowca i okolic oraz duża ilość kapitalnych zdjęć. Zapewne mieszkańcy Woli Grzymalinej pamiętający lata 60-te odnajdą na tych zdjęciach swoich znajomych. Polecam lekturę bloga, bo naprawdę warto. Jarek
Oglądam te mapy i przypomina mi się co mowił  moj Dziadek Tomasz,ze jego pierwszy dom byl w poblizu cmentarz .Nie wiem czemu musieli przenieśc dom w miejsce gdzie stał aż do wysiedlenia.Nie sadzę że przyczyna byl pożar w 18 r. bo moja Mamusia ur w 17 r.  pamiętala przeprowadzkę. Ponieważ moj dziadek był człowiekiem wielu talentow ,budowal swój  dom sam.Zarabił na utrzymanie rodziny budując domy od poczatku do wykończenia. Opowiadał taką legendę , że jak  został wybudowany kosciół w Łękińsku chciano przewieść obraz  Matki Boskiej z naszego kościółka ale wóz dojechal do św Jana i woły nie umiały dalej iść.Jechali właśnie tą drogą prosto od kościola. Obraz wrócił spowrotem do naszego kościółka Intryguje mnie dwór w ktorym mieszkal dzedzic ,a po wojnie było tam nadleśnictwo. Cdn.

Wola Grzymalina 200 lat wcześniej

Obraz
Jak widać na powyższej mapie układ dróg w Woli Grzymalinej przed dwoma wiekami różnił się od tego, który był za naszych czasów. Przede wszyskim droga z Łękińska nie skręcała przy kapliczce świętego Jana w lewo, tylko przebiegała prosto w kierunku kościoła a następnie od kościoła w stronę Rogowca. Ta droga w późniejszym czasie nie istniała. Widać tu również zabudowania zlokalizowane wokół kościoła. Są to prawdopodobnie te budynki, które spłonęły w 1918 roku. Tak to wygląda w przybliżeniu Tak wyglądało Łękińsko na początku XIX wieku A tak wyglądał Kleszczów Pozdrawiam Jarek
Dziś odpust w mojej parafii (św.A nna) i wróciły wspomnienia z lat dziecięcych. Odpust w parafii Łekińsko był 24czereca. Największa atrakcja to karuzela i lody gałkowe które były podawane w dwóch wafelkach nie bylo wtedy kubków.Jak nie zdążylo się polizać to kapał po ręce. Na karuzeli szalały dzieci i młodzież.

Mustafa Dżelaleddin

Obraz
Konstanty Borzęcki czyli późniejszy generał armii osmańskiej Mustafa Dżelaleddin jest postacią w naszym regionie całkowicie zapomnianą. Albo może należałoby rzecz ująć inaczej. Być może nie jest postacią zapomnianą tylko po prostu nieodkrytą, A przecież Konstany Borzęcki jest historyczną perełką naszego regionu choćby ze względu na fakt, iż w całej historii naszego kraju, polskich generałów w armii tureckiej było zaledwie siedmiu łącznie z generałem Józefem Bemem. Biografia Konstantego Borzęckiego jest tak bogata, ze mogłaby stanowić podstawę do scenariusza historycznego filmu. Dla mnie generał jest przedmiotem szczególnego zainteresowania, ponieważ urodził się i spędził młode lata w Modrzewcu,   zaledwie 2 kilometry od Woli Grzymalinej gdzie była moja ojcowizna i półtora wieku później z kolei ja sam zamieszkiwałem przez 15 lat. Istnieje więc domniemanie, że nasi przodkowie z Woli Grzymalinej dobrze znali Borzęckich z sąsiedniego Modrzewca, a Borzęccy zapewne dobrze znali Wolę...