Historia pewnej studni

W roku 1975 rozpoczęło się odwadnianie terenu pod budowę Kopalni Bełchatów. Wszędzie dookoła na naszych polach, jak grzyby po deszczu zaczęły się pojawiać studnie głębinowe i betonowe kanały odprowadzające wodę do rzeki. Ale to jeszcze nie był czas na wysiedlenie naszej wioski, która istniała nadal przez kolejne niespełna 10 lat. Kopalnia od początku zdawała sobie sprawę z tego, że za chwilę w wiejskich studniach zacznie brakować wody, więc jak tylko ruszyło odwodnienie terenu, w Woli Grzymalinej i innych okolicznych wioskach zostały wybudowane wodociągi. A wcześniej każdy gospodarz zaopatrywał się w wodę z własnej studni zlokalizowanej na podwórku. Ale jedna studnia w Woli Grzymalinej była wyjątkowa, gdyż znajdowała się na drodze i korzystało z niej kilka okolicznych rodzin. Oto nasz wolska studnia na drodze. Kilkadziesiąt metrów dalej, po prawej stronie była szkoła a po lewej sklep spożywczy Ta studnia była nawet inspiracją do jednej z prac naszego artysty Tadeusza Kurowskiego ...